Gra oparta na Władcy Pierścieni.

Jonaf

Złodziejem? Ja? Jak śmiesz! Zauważyłem, że na wasza dorożkę zaatakował wilk! NIe widziałaś go jeszce? Prosze wyjdź i zobacz na niego Pomagam kobiecie zejść na ziemie. Nalegam by Pani zobaczyła jego wspaniała rasę

Glorfindel

O tak!!! Żeczywiście! Wstrętny wilk. Wilków nielubię ale węże wargi i smoki uwielbiam.
A ty kim jesteś?

Jonaf

Lubisz Wargi? Popatrz za mną jest jakiś! Może byś go chciała oswoić? RObię tak, by wilk zajał sie człowiekeim co jest na dorożce, a ona poszła do warga. Jesli idzie to probuje ja ogluszyc od tylu. Jesli by sie zorientowala co chce to mowie Coz za wstretny owad do Ciebie podleciał! DObrze, że go zgniotłem, bo mógł CIe ukąsić

Glorfindel

Poszła do warga i głaskała go. Ty od tyłu lekko udeżyłeś ją w głowę. Usnęła. Wilk natomaist zajął się człowiekiem. Po owym człowieku niebylo śladu ponieważ wilk go zjadł.

Jonaf

Póki kobieta jest ogłuszona, sprawdzam co jest w dorożce i zabieram wszystko co jest drogocenne. Później chowam jej szkatulke tak by nie była widoczna, podchodze do wilka i kaze mu by mnie 3 razy podrapal i raz ugryzl, a pozniej mowie ze spotkamy sie w obozie Goblinów. Wyciągam miecz i robię sobie szramę na ręce i twarzy.Podchodze do dorożki i wyłamuję koło. Natomisast po tym cucę kobietę i mówię Straszna rzecz się stała! Gdy osłabłaś napadli na nas łotrzykowie! Na szczęście ich pzrepędziłem... Niestety ten wilk zjadł twego towarzysza, i zaatakował mnie. Niestety zanim przepędziłem łotrów oni ukradli wszystko i zniszczyli dorożkę! Na szczęście obaj przeżyliśmy

Glorfindel

W szkatułce były 3 brylanty i pierścionki z szafirami. Był też wisiorek z malachitu. (to też można wykorzystać w kuźni Glorfindela Zapraszam) Do tego było 1800zł.

Kobieta uwierzyła w twoje kłamstwa.
Co teraz zrobię??? Duży musiał być ten wilk.

Jonaf

Był naprawdę potężny! Użarł mnie nawet! Na szczęscie przepędziłem go... Może w zamian, że Cie uratowałem, opowiedziałabyś mi o celu swej podróży oraz o tym kim jesteś i skąd pochodzisz... W jaki sposób mógłbym CI pomóc?

Glorfindel

Nazywam się Aurora. Jadę do klasztoru gdzie mają uleczyć me oczy. Poniewarz nic niewidzę. A ty kim jesteś? Człowiekiem z tego iż mi pomogleś wnioskuję że tak. Rycerzem? Z gondoru?

Jonaf

Mozna powiedzieć, że jestem rycerzem... a jak się ten klasztor nazywa? Ile tam jest zakonników? WIesz coś o tym? Może opowiesz mi to w drodze do tego klasztoru? Widzę, że dorożka ma konie, więc CIebie usadowię na jednym koniu a ja pojadę na moim rumaku... Pomagam jej wsiaść na konia, potem sam siadam na warga i prowadze jej knia, gdyż jest niewidoma. Podczas drogi probuje sie dowiedziec jak najwiecej o tym klasztorze, co tam sie znajduje, ile jest ludzi itd.

Glorfindel

To mały klasztor lecz podobno bardzo bogaty. Tam mają magię ktora mnie uleczy!!! A kim ty jesteś? Skąd pochodzisz?