Gra oparta na Władcy Pierścieni.

Lola

Wchodzę do namiotu żeby troche się ogrzać

Glorfindel

Się ogrzałaś!!
Pisz dłuższe posty!!

Nic się nie dzieje. Masz w namiocie mały piecyk. Dziki weszly w wiklinowy koszyk z kocami. Co robisz?

Lola

Narzaie troche tu zostane następnego ranka wyrusze w dalszą droge

Glorfindel

-_-

Rankiem jest cieplej tylko -50 stopni:P

Mag zapalił stosik drewna i mają ognisko. Dziki skubią przebiśniegi Razz

. Co robisz? Nagle podchodzi do ciebie rycerz.
-Dokąd się udasz? Rusz może z nami. Zmierzamy do Rivendel. Co ty na to?

Lola

Dobrze.Więc kiedy wyruszacie ? I macie coś czym mogla bym nakarmić te warchlaki chyba są głodne

Glorfindel

Nie bardzo. Ale zapytaj się naszego maga. JEst też alchemikiem napewno ma jakieś dobre zioła dla warchlaków - Mówi rycerz po czym wskazuje ci namiot. - wyruszamy jutro o świcie.

Lola

Wchodze do chaty alchemika i pyram się o jedzenie dla warchlaków
ps.Z tych warchlaków wyrosną duże dziki i będą mogły być mojimi towarzyszami ?

Glorfindel

Tak. A gdy będa duże będziesz druidką z powodu iz masz dużą ilość zwierząt.

Mag dał ci paczkę jakiejś trawy.

Lola

Ide z warchlakami do namiotu i daje im jedzenie.Odpoczywam aż do wyjazdu

Glorfindel

Rankiem wchodzi do namiotu rycerz.
- Wyruszamy. Idziesz z nami? - Mówi po czym czeka przed namiotem. Jest dość ciemno.